W sobotę do południa idę na spacer którego droga wiedzie poprzez pchli targ na którym kupuję wydawnictwa muzyczne z lat dawno minionych. Zabawa w kupowanie jest przednia, raz, nigdy nie wiadomo co kupię, dwa nie wymaga dużych nakładów finansowych, zwykle wystarczy 5-7 złotych w kieszeni - na prawdę.
Dziś kupiłem poniższe wynalazki:
Dziś kupiłem poniższe wynalazki:
Wiadomo, a jak nie to przypomnę , wydawnictwa Polskich Nagrań w postaci kaset magnetofonowych miały daleko inne okładki niż ich odpowiedniki w postaci płyt winylowych, tutaj mamy kilka na to przykładów.
Kupię jeszcze:
Jak myślcie, co to może być, poza tym że to wydawnictwo w postaci kasety magnetofonowej?
Jeśli odpowiedzieliście że to singiel to zgadliście bo to jest singiel - na prawdę - tylko taki bardziej rozbudowany bo zawiera, uwaga, 11 utworów.
Kupiłem również
Edycja, wznowienie z roku 1998, swoją drogą bardzo dobra płyta!
Kupiłem również:
Przesądny nie jest więc myślę że wszystko pójdzie dobrze i uda mi się przykręcić do sufitu 8 wkrętów :-)