sobota, 23 marca 2013

Raz, dwa, trzy


Ja wiadomo, a jak nie to przypomnę, w sobotę do południa idę na spacer, którego droga wiedzie poprzez bazar na wolnym powietrzu, na którym kupuję różnego rodzaju wydawnictwa muzyczne. Dziś kupiłem zestaw taki jak widać na zamieszczonym zdjęciu. Czy ciekawy, tego jeszcze nie wiem, ale się dowiem jak posłucham. Powinny grać ciekawie te kasety bo ich stan jest idealny. Uwaga!,  zestaw jest do sprzedania.

Miały być, ale czy były?

Na pewno były edycje CD:
Niestety nie posiadam CD-PSJ-1, a chętnie bym posłuchał.
Co do pozostałych, zapowiedzianych edycji, to nie wiem czy były, nigdy nie spotkałem.

 

Dla wszystkich starczy miejsca



Rok, chyba, 1990
Kondycja egzemplarza nie najlepsza, bywa że zła, ale zestaw nagrań inny niż tak samo zatytułowana, z taką samo okładką, edycja CD. Czy pozostałe nagrania, są w identycznych wersjach co na edycji CD? Kiedyś czytałem, że nie, ale nie porównywałem, więc pewności nie mam. 

środa, 20 marca 2013

"O trzeszczących płytach? O trzeszczących płytach mogę opowiadać do szóstej rano"


"Piotr Kaczkowski, legendarny prezenter muzyczny Trójki, obchodzi jubileusz 50-lecia pracy przed mikrofonem. W środę, 20 marca, minie 50. lat" -  Google ;-)

Fragment z rozmowy, z wczoraj, 19 marca, z Piotrem Kaczkowskim, z radiowej Trójki, z okazji 50 lecia pracy przed mikrofonem.

"Ja nie chcę wersji oczyszczonej,  ja chcę wersję oryginalną. Ale my takiej nie mamy. To ja ją znajdę... w Peru, Argentynie....."  - Piotr Kaczkowski
 
"Utwór który ja mam tylko dla siebie nie jest radością. Radość to jest,  jak ja biegnę tu aby go odtworzyć"  - Piotr Kaczkowski

Gdybym ponad 33 lat temu nie usłyszał Pana Piotra Kaczkowskiego to nie byłoby tego bloga. Wszystkiego najlepszego Panie Piotrze.

Wszystkie Pietrki fajne są:

http://musicblog-piotrk.blogspot.com/

PiotrK? Zabawna zbieżność ;-)

http://dla-ciebie-gramy.blogspot.com/ 

"The Szmalec"

Lata mijały, zmieniała się w Polsce fonografia, trochę. Dziś przypomnienie artykułu z miesięcznika Non Stop, na temat polskiej fonografii, z kwietnia 1988 roku, czyli jak to było w polskim "szołbiznesie" lat temu 25. Okrągła rocznica.
Zmieniał się też miesięcznik Non Stop, przybywało mu kolorów, gdzieniegdzie ;-) 






" On sam" to, oczywiście, Zbigniew Hołdys.