piątek, 13 grudnia 2013
niedziela, 8 grudnia 2013
Kwerenda
Trudne słowo "Kwerenda", zacytuję Wikipedię:
"Kwerenda – w archiwistyce i bibliotekarstwie określenie na poszukiwanie informacji w zasobie archiwum lub biblioteki. Kwerendy przeprowadza się osobiście w czytelni instytucji"
Jeśli jesteś zainteresowny, zainteresowana, dowolną kwerendą napisz do mnie. Chętnie podejmę się zleconej mi kwerendy. Jakiej? Dowolnej!
Na ten przykład takiej, polskie artystki z dwutygodnia "Śpiewamy i tańczymy" z roku....... 1960
O kim mowa? Mowa jest o Kasi Sobczyk
"Kwerenda – w archiwistyce i bibliotekarstwie określenie na poszukiwanie informacji w zasobie archiwum lub biblioteki. Kwerendy przeprowadza się osobiście w czytelni instytucji"
Jeśli jesteś zainteresowny, zainteresowana, dowolną kwerendą napisz do mnie. Chętnie podejmę się zleconej mi kwerendy. Jakiej? Dowolnej!
Na ten przykład takiej, polskie artystki z dwutygodnia "Śpiewamy i tańczymy" z roku....... 1960
Oraz, "nadprogramowo" fotka artystki z drugiej strony wydawnictwa. Ciekawa bowiem, popularna Wikipedia pisze o artystce tak:
"Debiutowała w 1961 w Koszalinie jako wokalistka amatorskiej grupy Biało-Zieloni, która działała przy Wojewódzkim Domu Kultury"
Zamieszczona fotka pochodzi z przełomu, styczeń, luty roku 1960. Czwarty numer "Śpiewamy i tańczymy" - na prawdę
Wikipedia kłamie! ;-)
Pamięć ludzka jest bardzo zawodna!
O kim mowa? Mowa jest o Kasi Sobczyk
sobota, 7 grudnia 2013
Sobotni przedpołudniowy spacer
Jak wiadomo, a jak nie to przypomnę, w sobotę do południa idę na spcer którego droga wiedzie poprzez pobliski pchli targ na którym kupuję wydawnictwa muzyczne z lat dawno minionych. Nie inaczej było dzisiaj.
Śniegu wpardzie jeszcze nie ma ale, jest mroźno, temperatura poniżej zera, z tego powodu nie miałem ochoty na spacer ale przemogłem się.
Śniegu wpardzie jeszcze nie ma ale, jest mroźno, temperatura poniżej zera, z tego powodu nie miałem ochoty na spacer ale przemogłem się.
Perspektywę mam taką
Wybór wydawnictw na pchlim targu z racji niskiej temperatury był bardzo skromny już myślałem że, pierwszy raz nic nie kupię ale, ten pierwszy raz jeszcze nie dziś. Dziś kupiłem wydawnictwo odprężająco-usypiające Państwowego Zakładu Wydawnictw Lekarskich. Ha, ha, ha.
Zagranicznych wydawnictw zazwyczaj nie kupuję ale, skusiła mnie cena - 8 złotych - poza tym zawsze taki skladaczek z przebojami z lat 70-tych chciałem mieć bowiem dobrze się tego słucha w czasie długich podróży samochodem.
Mocno przekrojowe wydawnictwo, od Toma Jonesa do Sex Pistols.
piątek, 6 grudnia 2013
Papa Dance - Bez dopingu
Z Okazji Świętego Mikołaja, w prezencie do posłuchania poniższe wydawnictwo. Mamy tutaj ciekawy bląd, wydawnictwo jest zatytułowane "Bez dopingu - Ocean wspomnień" wydawca pominął jedno z tytułowych nagrań w spisie utworów mimo że utwór zamieścił.
Swoją drogą, typowy absurd rodem z PRL-u. Wydawnictwo dwóch tytułów, zabawne, absurdalne.
Wydawnictwo zawiera identyczny zestaw nagrań jak edycja winylowa zatytułowana "Poniżej krytki" - brak jest tylko programu komputerowego. Jest to jedyna, chyba, edycja z której tej płyty można posłuchać z taśmy. Edycji CD za źródło posłużyła płyta winylowa.
Coś ten blogspot przekłamuje z kolorami, druga strona okładki w rzeczywistości jest biała.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

















