niedziela, 20 stycznia 2013

Lombard

Nie napisał wydawca informacji o roku wydania płyty. To, że piosenki powstały w pierwszej połowie roku 1983 to wiadomo, ale kiedy singiel ukazał się na rynku to dla mnie nie jest jasne. Obstawiam, że był to, jednak, rok 1984.
Cokolwiek, za bardzo, charczący trafił się egzemplarz.



Czerwone Gitary



EP N 0373 Pronit 10.11.1965

Strona A
1.    Pluszowe niedźwiadki
(Piotr Kalina - Jadwiga Prawdzic-Szczawińska)   
2.    Bo ty się boisz myszy
(Jerzy Kossela - Jerzy Kossela)   
 
Strona B   
   
3.    Licz do stu
(Krzysztof Klenczon, Wojciech Korda - Tadeusz Krystyn)   
4.    Taka jak ty
(Krzysztof Klenczon - Jacek Grań)


Skład: Jerzy Kossela - g, voc; Krzysztof Klenczon - g, voc; Bernard Dornowski - g, voc; Henryk Zomerski - bg; Jerzy Skrzypczyk - dr, voc.
 
Nalepka czerwona. Tytuły podano w języku polskim i angielskim. Przy każdym tytule wymieniono autorów muzyki i tekstu. Płyta bez indywidualnej okładki.
Nagranie Bo ty się boisz myszy wykorzystano na pierwszym LP grupy.


Informacje pochodzą z strony internetowej poświęconej zespołowi.

Warto zwrócić uwagę, na fakt, że grają jeszcze bez Seweryna Krajewskiego, a z Henrykiem Zomerskim na basie.


"Jubilaci z „Czerwonych Gitar" nie pamiętają już, jakimi
to instrumentami i aparaturą dysponowali w tym czasie, a być
może — krępują się o tym mówić. Pamięta tamten lutowy
dzień reżyser dźwięku w Polskim Radiu, Sławomir Pietrzykowski,
który w relacji dla TV wspominał, że chłopcy z Wybrzeża,
mocno zdeprymowani, wtaszczyli do studia dwa wielkie
pudła odbiorników radiowych. Na pytanie, co to takiego,
odrzekli rzeczowo, iż są to wzmacniacze... Gitary też mieli
jakieś cudaczne, z domontowanymi strunami, wyrwanymi
— jak się okazało — ze starego fortepianu. Kiedy uderzyli
w te gitarowo-fortepianowe struny i natężyli własne, głosowe,
huk był tak przerażający, że w studiu trzęsły się aksamitne
obicia
"

Informację zaczerpnięto z książki "To właśnie my" Copyright by Polska Oficyna Wydawnicza „BGW" Rok 1992
 
Trafiła się płyta winylowa, pierwsza mała płyta, czwórka, Czerwonych Gitar. Kondycja egzemplarza jest nie najlepsza, ale możliwość posłuchania jak wtedy grała ta płyta, jest bezcenna i wynagradza jej nie najlepszą kondycję. Żeby było ciekawiej, dodałem owe cztery nagrania, z limitowanej edycji CD, z roku 2003.
 
"Pogrzebałem" też w ówczesnej prasie:

Magazyn Muzyczny Jazz, Listopad 1965 roku.



Magazyn Muzyczny Jazz. Maj 1966 roku

Vaclav Neckar (1984) 1143 2888 (winyl)

Ostatni singiel artysty jaki posiadam, na chwilę obecną. Dla przykładu, oczyściłem zgranie, za pomocą standardowych funkcji w edytorze dźwięków. Trzeba by jeszcze, z ręki "dobić" pozostałe, po standardowej obróbce, brudy. Nie miałem na to ochoty, zróbcie to sami. Całość gra, jak na nie najlepszą kondycję egzemplarza który przypadkowo trafił się, w miarę czysto. ;-)


Vaclav Neckar (1983) 1143 2820 (winyl)

Jeszcze jedna mała płyta artysty, singiel, dwa nagrania, strona A i B. Były kiedyś takie płyty, heh, były kiedyś płyty, dziś są, przeważnie, choć nie zawsze, tylko komputerowe pliki. Płyty miał strony, miały okładki, miały też określone zadanie. Single wydawano po to aby promować dużą płytę. Zazwyczaj umieszczono na nich najbardziej przebojowe nagrania.
Był kiedyś taki czas, że ten singiel i poprzednie przeze mnie przypominane,  można było kupić w Polsce, w księgarni za rogiem, płyty wtedy sprzedawano, w księgarniach, czasem mających w nazwie "muzyczna", lub UWAGA, w kiosku "Ruchu". Tyle, że nikogo wtedy takie wynalazki nie interesowały, ba, płyty wykonawców z Czech, na dzień dobry omijało się szerokim łukiem. Omija się do dziś, ale czy słusznie?
Zniszczony, trochę, egzemplarz, innego brak, niestety.



Vaclav Neckar (1982) 1143 2685 (winyl)

Kolejny singiel artysty. Dwa nagrania, zaśpiewane z chórem dziecięcym, że tak powiem, śnieżono-zimowe piosenki.
Niestety egzemplarz był bardzo, nieszczęśliwie, zniszczony, dlatego, stosownie, całość zgrania zmonofizowałem. Gra to dobrze!


Vaclav Neckar (1979) 1143 2471 (winyl)

Przypadkowo znaleziony singiel artysty, o którym, w sumie, niewiele wiem. Artysta z byłej Czechosłowacji. Wtedy, lata 1978- 1979, popularny w Polsce, wygrał festiwal w Sopocie w roku 1978. Ciekawy artysta.

Kondycja singla, że tak powiem, do słuchania. Surowe zgranie, gra tak, jak egzemplarz zagrał. Można to komputerowo, stosownie, oczyścić, z trzasków i brudów. Tę zabawę pozostawiam wam. 



piątek, 18 stycznia 2013

"Julka truła, ale dawała żyć"

Tygodnik Panorama - lata 1993-1994
Praca mi zlecona, pod kątem publikowanym w tym tygodniku list przebojów. Przy okazji zrobiłem fotki stron, z informacjami na temat muzyki, plus zrobiłem fotki pierwszej strony strony tygodnika, aby było wiadomo skąd pochodzi dana informacja.
Mniej, lub bardziej czytelne fotki, dwa, cudny okres, przaśny trochę, ale cudny. Początki nowej Polski, wtedy jeszcze nie zdominowanej przez wielkie koncerny prasowe. Wydawcą był, uwaga, Wojtek Fibak - ten sam. Tak to było.