niedziela, 13 października 2013

Jak zarobić w Internecie - lekcja druga

Wstęp

Jak myślicie, dzięki czemu istnieją takie serwisy internetowe jak, facebook, youtube, google, twiter i wszystkie inne z których na codzień korzystacie???? Jak myślicie, dlaczego kanały telewizjyjne, na ten przykład polskie, TVN, POLSAT a i w dużej mierze TVP, macie za friko?
Dobrze myślicie, we wszystkich wymienionych przypadkach źródłem, na ogół głównym, są wpływy od reklamodawców. Nawet tego nie zauważacie że,  PRZY OKAZJI korzystania z wyżej wymienionych, konsumujecie zawartą w nich reklamę. Która, wcześniej czy później, spowoduje że, dokonacie takiego a nie innego wyboru przy zakupie, dzieje się to automatycznie. Ile osób kupi produkt o którym nigdy nie słyszało?
Setna część procentu a może i mniej.
Podsumowując, jest do zarobienia kasa, od reklamodawców, olbrzymia kasa.

Rozwinięcie

Jak myślicie ile z waszej pracy zabiera fikus w postaci, różnych podatków, tych oficjalnych, tych pośrednich? 10%, 20%, 30%. Nie, w Polsce od każdej złotówki którą dostajacie, 60-70% dostaje fiskus.
Policzmy, jeżeli zarabiam, na ten przykład, 2000 złotych, około 1400 złotych, ot tak, lekką ręką bierze, w postaci różnych podatków Państwo. Bardzo intratny biznes wydawać by się mogło, tylko jest mały problem.
Państowo zarządza tym biznesem tak że, większość Państw ma dług, rzędu 50% i więcej dochodu rocznego. Nie znam żadnej prywatnej instytucji która by tak, nieudacznie zarządzała swoim biznesem.

Rozwinięcie właściwe.

Pomyślmy tak, jak pomyślał twórca serwisu  o którym pisałem we wcześniejszym poście.
Dzielimy się całym przychodem od reklamodawców, za reklamy które codziennie oglądamy. Żadnego Państwa, żadnego fiskusa - no chyba że ktoś chce się dobrowolnie opodatkować.
Pomysł ciekawy ale czy prawdziwy. Prawdziwy, gdyż codziennie serwis ma ponad 1.5 milona odwiedziń.
Oczywiście, daleko temu serwisowi do facebooka, googli, youtube ale, już dziś to bardzo łakomy kąsek dla reklamodawców.

Podsumowanie

Z ciekwości zarejestrowałem się, daleko bardzo bez przekonania że, to ma sens. Było to ponad pół roku temu. Dziś wiem że, ma to sens i przynosi wymierny dochód...
O czym w następnym wpisie........

Kur...a jakie hasło?

Podesłałem ostatnio kilka pozycji, które miały 23 pobrania. Czyli kogoś to zainteresowało. Teraz, uwaga, wszystkie propozycje wymagają hasła. Czekam więc na odzew od zainteresowanych moimi propozycjami.
Nie, nie zrobiłem tego złośliwie, zrobiłem to po to aby, zmoblizować was do aktywności. 

Jak zarobić w Internecie.

Na pewno słyszeliście o zarabianiu pieniędzy za pomocą Internetu, ba, nie jeden raz. Na pewno próbowaliście różnych programów. Z jakim skutkiem? Z marnym bowiem, 80% różnych programów to po prostu nieuczciwe programy, pozostałe programy dają wprawdzie zarobić ale, jest to zarobek na poziomie kilku centów dziennie. Oglądamy reklamy za które nam płacą. Ile nam płacą? Zazwyczaj 0.1, uwaga 0.1 centa za oglądnięcie jednej reklamy. Przy takiej ofercie, zarobicie, co najwyżej, na opłacenie rachunku za dostęp do Internetu.
Można inaczej, na prawdę.

Poniżej opiszę serwis który, co ważne, DZIELI  DOCHÓD OD REKLAMODAWCÓW W 100% NA WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW SERWISU. Autor serwisu, legalnie zarejestrowanego, to Charles Scoville





Serwis działa od kwietnia 2013 roku, REGULARNIE, NATYCHMIAST, WYPŁACA ZYSKI SWOIM UŻYTKOWNIKOM. Serwis ma dziennie ponad 1.5 milona wejść, w tym ponad 300 tys uniklanych.
To bardzo łakomy kąsek dla reklamodwaców. Nie inaczej działa facebook, youtube, google, z tą różnicą że, w powyższych serwisach na oglądaniu reklam zarobimy, co najwyżej, na opłacenie rachunku dostawcy Internetu.
Jak możemy zarobić w polecanym przeze mnie serwisie? Możemy zarobić na dwa sposoby.
Możemy wykupić sobie  jeden udział, za 10$ który zarobi nam 12,5$, na dziś, po 60 dniach - bardzo przyzwoity zysk. BARDZO. Proszę sobie przemnożyć to przez 1000 udziałów.
Możmy również oglądać dodatkowe reklamy, tutaj musimy zainwestować tylko w 1 udzial reklamowy. Spokojnie zarobimy, dziennie, 1$ a jak będziemy systematyczni to 2$ dziennie. Niby niewiele ale, to bardzo miłe raz w roku, np na święta Bożego Narodzenia wypłacić na swoje konto ponad 700$, za 15 minut pracy dziennie.
Że co? Zbyt mało? Owszem niewiele, wtedy polecam sposób pierwszy, inwestycję w udziały reklamowe.      
Możecie mi niewierzyć ale, na dziś jest to moje jedyne źródło dochodu.
Macie rację, czy to może być prawda? - ja też w to nie wierzyłem, do momentu gdy sam tego nie sprawdziłem. Dodam że, rejestracja jest darmowa.


Link do rejestracji:

sobota, 12 października 2013

Cienki Bolek 2



Przypominania tej pozycji nigdy za wiele, szczególnie gdy trafia się egzempalrz bardzo ładnie grający.
Gdzieś na płycie CD to wydano? 

Karramba - Boom! Bang!




Nie znam się, syn mi mówi że, to nie rap. Co by to nie było to, jest to kapitalnie wyprodukowane.
Nie znałem wcześniej, bardzo dobre. Rok 1996. 

  

Stary Bryg Szanty (kaseta)



Zbyszek Murawski - legenda gatunku. 
Otwiera wydawnictwo, kultowe nagranie "Cztery piwka" - absolutna klasyka gatunku.
Niestety, nie posiadam drugiej części, a szkoda. Rok 1995. 

Daniela i jej kangury (199x) Dzigi dzigi (kaseta)





Kupiłem wydawnictwo ze względu na nazwę - ha ha ha. 
Dzigi dzigi - ha ha ha.
Disco polo całkiem niezłe, zabawne teksty piosenek, dobrze, ciekawie, zaśpiewane, powiem więcej, niektóre piosenki, gdyby je przearanżować spokojnie mogłyby odnaleźć się w innych kategoriach muzycznych, z powodzeniem. Green Star - wydawca- czyli mamy tutaj białostocki nurt discopolo. 
Ogólnie, bardzo dobre, dużo lepsze niż myślicie.