niedziela, 20 stycznia 2013

Anna Jantar

Chętnie oddam wszystko co tu mam, temu kto pokona czas i przeniesie mnie dziś [...] do szczenięcych lat. 


I pójdę do pobliskiej, za rogiem, księgarni kupić kilka egzemplarzy tego singla. Marzenie..... warto marzyć!.
Gdyż wszystkie edycje CD tych nagrań są gówno warte. A już edycja CD, ostatniej płyty Anny Jantar, wydawca MTJ, to jest zgroza. Kurwa mać! Z moich egzemplarzy gra to źle, bo trafiły się egzemplarze zniszczone, podrapane. Ale gra to prawdziwie. Powiem tak, katalog firmy Tonpress to bardzo ciekawa historia, niestety dziś przypominana w formie bardzo kiepskiej edycji. Szkoda, kurwa mać, szkoda!. 

Nie jestem, zaprzysięgłym, fanem artystki ale mam OGROMNY! sentyment do tych piosenek. 
http://www.velvetundergroundforum.com/forum/index.php?showtopic=10914


Gra tak tak, jak widać na skanach okładek, staro, nie równo, ale prawdziwie.
Ciekawi mnie kto chórki i solówkę "trzasną" w nagraniu "Gdzie są dzisiaj tamci ludzie"?  Obstawiam, a w zasadzie jestem tego pewny, że to to Zbyszek Hołdys, szaleje w tle. Ale mogę się mylić.  

Ach, edycja singla z roku 1985.

Anna Jantar

Inna edycja, mimo że ten sam numer katalogowy. Rok, uwaga, 1985. Trafił się egzemplarz podrapany. ;-)



Barnard Ładysz - Piosenki dla mojej matki



Ponadczasowe. 
Niestety trafił się bardzo zniszczony egzemplarz na którym nagrania b1 pod koniec w trzech miejscach przeskoczyło, ale bólu nie ma bo mam gdzieś zgrany inny egzemplarz. Dla mnie obeznanych z tematem, mamy tutaj piosenki znane dziś z zupełnie innych wykonań.
Rok wydania, druga połowa roku 1965. 

Lombard

Nie napisał wydawca informacji o roku wydania płyty. To, że piosenki powstały w pierwszej połowie roku 1983 to wiadomo, ale kiedy singiel ukazał się na rynku to dla mnie nie jest jasne. Obstawiam, że był to, jednak, rok 1984.
Cokolwiek, za bardzo, charczący trafił się egzemplarz.



Czerwone Gitary



EP N 0373 Pronit 10.11.1965

Strona A
1.    Pluszowe niedźwiadki
(Piotr Kalina - Jadwiga Prawdzic-Szczawińska)   
2.    Bo ty się boisz myszy
(Jerzy Kossela - Jerzy Kossela)   
 
Strona B   
   
3.    Licz do stu
(Krzysztof Klenczon, Wojciech Korda - Tadeusz Krystyn)   
4.    Taka jak ty
(Krzysztof Klenczon - Jacek Grań)


Skład: Jerzy Kossela - g, voc; Krzysztof Klenczon - g, voc; Bernard Dornowski - g, voc; Henryk Zomerski - bg; Jerzy Skrzypczyk - dr, voc.
 
Nalepka czerwona. Tytuły podano w języku polskim i angielskim. Przy każdym tytule wymieniono autorów muzyki i tekstu. Płyta bez indywidualnej okładki.
Nagranie Bo ty się boisz myszy wykorzystano na pierwszym LP grupy.


Informacje pochodzą z strony internetowej poświęconej zespołowi.

Warto zwrócić uwagę, na fakt, że grają jeszcze bez Seweryna Krajewskiego, a z Henrykiem Zomerskim na basie.


"Jubilaci z „Czerwonych Gitar" nie pamiętają już, jakimi
to instrumentami i aparaturą dysponowali w tym czasie, a być
może — krępują się o tym mówić. Pamięta tamten lutowy
dzień reżyser dźwięku w Polskim Radiu, Sławomir Pietrzykowski,
który w relacji dla TV wspominał, że chłopcy z Wybrzeża,
mocno zdeprymowani, wtaszczyli do studia dwa wielkie
pudła odbiorników radiowych. Na pytanie, co to takiego,
odrzekli rzeczowo, iż są to wzmacniacze... Gitary też mieli
jakieś cudaczne, z domontowanymi strunami, wyrwanymi
— jak się okazało — ze starego fortepianu. Kiedy uderzyli
w te gitarowo-fortepianowe struny i natężyli własne, głosowe,
huk był tak przerażający, że w studiu trzęsły się aksamitne
obicia
"

Informację zaczerpnięto z książki "To właśnie my" Copyright by Polska Oficyna Wydawnicza „BGW" Rok 1992
 
Trafiła się płyta winylowa, pierwsza mała płyta, czwórka, Czerwonych Gitar. Kondycja egzemplarza jest nie najlepsza, ale możliwość posłuchania jak wtedy grała ta płyta, jest bezcenna i wynagradza jej nie najlepszą kondycję. Żeby było ciekawiej, dodałem owe cztery nagrania, z limitowanej edycji CD, z roku 2003.
 
"Pogrzebałem" też w ówczesnej prasie:

Magazyn Muzyczny Jazz, Listopad 1965 roku.



Magazyn Muzyczny Jazz. Maj 1966 roku

Vaclav Neckar (1984) 1143 2888 (winyl)

Ostatni singiel artysty jaki posiadam, na chwilę obecną. Dla przykładu, oczyściłem zgranie, za pomocą standardowych funkcji w edytorze dźwięków. Trzeba by jeszcze, z ręki "dobić" pozostałe, po standardowej obróbce, brudy. Nie miałem na to ochoty, zróbcie to sami. Całość gra, jak na nie najlepszą kondycję egzemplarza który przypadkowo trafił się, w miarę czysto. ;-)


Vaclav Neckar (1983) 1143 2820 (winyl)

Jeszcze jedna mała płyta artysty, singiel, dwa nagrania, strona A i B. Były kiedyś takie płyty, heh, były kiedyś płyty, dziś są, przeważnie, choć nie zawsze, tylko komputerowe pliki. Płyty miał strony, miały okładki, miały też określone zadanie. Single wydawano po to aby promować dużą płytę. Zazwyczaj umieszczono na nich najbardziej przebojowe nagrania.
Był kiedyś taki czas, że ten singiel i poprzednie przeze mnie przypominane,  można było kupić w Polsce, w księgarni za rogiem, płyty wtedy sprzedawano, w księgarniach, czasem mających w nazwie "muzyczna", lub UWAGA, w kiosku "Ruchu". Tyle, że nikogo wtedy takie wynalazki nie interesowały, ba, płyty wykonawców z Czech, na dzień dobry omijało się szerokim łukiem. Omija się do dziś, ale czy słusznie?
Zniszczony, trochę, egzemplarz, innego brak, niestety.