piątek, 6 września 2013

Quo Vadis - Politics (1993)

Kapela z mojego podwórka, prawie że, dosłownie, adres kontaktowy podany na poligrafii to miejsce gdzie często bywam. Mam edycję na płycie CD, nie widzałem więc sensu kupować edycji na kasecie audio, ale cena była zachęcająca więc kupiłem. Egzemplarz w bardzo dobrej kondycji, ładnie zachowany, ładne labele kasety.










Do kupienia tutaj:

Top One (1991) Remix 91


Czasem lubię posłuchać discopolo z początku lat 90, min nagrań zespołu Top One. Nie jestem fanem zespołu, nie wiedziałem więc że, pod koniec roku 1990 zmajstrowano w Studio S-4 remixy nagrań które wydano wcześniej, min na pierwszej płycie zespołu. "No Disco No 1" Wiedziałem że, nagrania te w oryginalnych wersjach, jak i ich zremiksowane wersje wyprodukował Rafał Paczkowski. Nie wiedziałem kto napisał, w większości słowa do tych piosenek. Imię i nazwisko J. Krynicz nic mi nie mówiło, do wczoraj. Przeczytał że, to nikt inny jak, Janusz Kondratowicz, który już w polowie lat 60-tych pisał do ówczesnych zespołów młodzieżowych. 
Przy okazji, mamy tutaj, chyba, pierwsze wydawnictwo, w formie kasety audio firmy Caston. Czy byla edycja CD? Nie wiem. 
      

Browar dla wszystkich którzy zaglądają na ten blog.

czwartek, 5 września 2013

Opowieści z krypty: Demon Knight

Wkrótce............

Nastrój mam ostatnio mało wesoły, w dodatku  nic mi się nie chce ale, góra kaset magnetofonowych  coraz wyższa na biurka i coś z tym tzreba było zrobić. Czyli posłuchać, przed odstawieniem na półkę. Zacząłem od nieznanego mi wydanictwa, będącego soudtrackiem do nieznanego mi filmu, hororu, z roku 1995.
Kasetę kupiłem ze względu na wydawcę, firmę Polton. Nie wiedziałem że, ten wydawca jeszcze w roku 1995 wydawał kasety z soundtrackami z nie polskich filmów.







Sympatyczna składanka, na ogół w metalowych rytmach, melodyjnych. Nie zbyt długa więc nie zmęczycie się.
Do kupienia tutaj:

środa, 21 sierpnia 2013

To smutny wpis

Dziś w nocy odeszała z tego świata moja teściowa.  . . ...... . . .  .....

[edycja]

Była mi bardzo bliska. Była dla mnie jak matka. Nie było dla niej rzeczy niemożliwych.
Jeszcze w maju tego roku, w wieku 75 lat poleciała samolotem - pierwszy raz -  na Wyspy Kanaryjskie.
Nic nie zapowiadało że, za miesiąc rak - z którym walczyła skutecznie przez ostatnie 7 lat - zatakuje ze zdwojoną siłą. Przez ostatnie miesiące walczyła dzielnie, dwie bardzo skomplikowane, wyczerpujace operacje, nie podawała się, snuła plany na przyszłość.
Byliśmy z żoną w szpitalu, przez ostatnie miesiące, dzień w dzień.
Dziś wyczerpany organizm odmówił posłuszeństwa, wciąż sprawemu duchowi.........
Jest mi niewymownie przykro....
Jeszcze nigdy, tak prawdziwie jak dziś, nie zabrzmiała nam ta piosenka.



Pogrzeb w poniedziałek, a w środę wesele, wnuka "babci"- na drugim końcu Polski - okolo 500 km dla wszystkich którzy przyjadą na pogrzeb.
Tak to się plecie na tym świecie, życie pisze najciekawsze sceniarusze, okrutne i piękne.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Sandacz

Syn mi przyniósł okaz taki, kawał ryby, szlachetnej.
Nigdy nie miałem smykałki do wędkowania, ale rybki bardzo lubię. Podleje się piwem, opanieruje ziołami
Już się cieszę......
54 centymetry, 6.3 kg.



niedziela, 18 sierpnia 2013

Maanam




Materiał prasowy znaleziony w cyfrowej bibliotece, za pomocą internetu. 
Dla mnie, bardzo ciekawa historia. 
Raz, lubię zespół, dwa, lubię czytać materialy prasowe z dawnych lat, trzy, ciekawy autor materiału prasowego, piszący dla, min Jazz Forum, Magazynu Muzycznego Jazz, co ciekawe, prowadzący stałą, cykliczną, rubrykę w tej, kompletnie mi nieznanej wcześniej gazecie.
 

Perfect Day