poniedziałek, 3 czerwca 2013

Remont mieszkania dobiegł końca, pozostało tylko posprzątać

Miała być remontowana tylko kuchnia, po ponad 25 latach od ostatniego remontu, nie liczę odświeżania, zmiany tapet itp, w trakcie doszedł przedpokój, a potem to już hulaj dusza piekła niema, czyli łazienka, pokoje.
Pracowały trzy ekipy, każdą przed zakończeniem zleconej pracy pogoniłem w czorty. Wszystkie dobrze zaczynały, a potem było typowo, a to zapili na dwa, trzy, dni, a to złapali nową fuchę i pojawiali się tylko popołudniami, a to nie zdrapywali starej farby i malowali nową, itp, itd. Nie pozostało nic innego jak dokończyć remont samemu, co uczyniłem. Nie było łatwo, nie tylko dlatego że, ostatni raz robiłem sam remont 25 lat temu, nie było, gdyż sytuacja była napięta, głównie z uwagi na przeciągający się czas remontu, ba, było gorąco, otarło się o rozwód - małżonka raczej z tych mniej spokojnych. Jeśli raz jeszcze będę robił remont mieszkania - nie prędko to będzie, o ile w ogóle - to zrobię to, od początku do końca, sam, oraz, co najważniejsze, wyślę małżonkę na długie wakacje, OBOWIĄZKOWO.

Przy okazji okazało się, ile to człowiek ma w domu niepotrzebnych rzeczy, w zasadzie, wyrzuciłem większą część tego co nagromadziło się przez lata. Zamówiłem kontener na śmieci, "wielkości 2" nie mieli, podstawili "wielkości 10", w tej samej cenie. Ledwie się zmieściło. ;-)
Pozostały warunkowo, mam jeszcze tydzień by zniknęły z mieszkania, różnego rodzaju wydawnictwa muzyczne.
Wszystkie wystawiłem do sprzedaży, może komuś sprawią radość.
http://www.swistak.pl/profil/marekjarek5/aukcje
Uwaga, ISTOTNA!
Wystawiłem do sprzedaży, prawie, każdą pozycję z osobna, ale chętnie sprzedam wszystko co wystawiłem razem. Za kwotę do uzgodnienia, plus koszt wysyłki.