wtorek, 9 kwietnia 2013

Restauracja.

Bywa czasem tak, że trafia się egzemplarz płyty winylowej w dobrej kondycji, ale tu i ówdzie występuje drobne trzaski i inne drobne błędy. Można wtedy pokusić się o ich naprawienie. Jak egzemplarz jest bardzo zniszczony, też możemy spróbować trochę tych błędów poprawić, ale efekt będzie daleko bardzo nas niezadowalający, stracimy tylko bezcenny, bo dany nam raz, czas. Lepiej pójść na spacer.
Potrzebne będą nam, zgranie płyty winylowej w formacie wav, edytor dźwięków, słuchawki, tylko nie takie, używane do programu Skype, bo niewiele na nich słychać.
Ja proponuję użyć programu Adobe Audition, na przykładzie którego pokażę jak drobne błędy można poprawić.
Wgrywamy plik wav do programu, w domyślnych ustawieniach programu zobaczy wgrany plik z dźwiękiem w trybie Waveform Display.

  
W tym trybie, niewiele da się zobaczyć, dlatego wybieramy inny tryb widoku, taki jak na obrazku poniżej:

    
Na dole mamy narzędzia, powiększenia, zbliżenia, uwaga, w pionie i poziomie, oraz przyciski odtwarzania, pauzy, itp
Naciskamy przycisk play i słuchamy, do momenty gdy usłyszmy trzask, brud, który chcemy usunąć. Zaznaczy dany fragment, powiększamy do momentu aż zlokalizujemy dokładnie "szkodnika" W przypadku trzasku będzie, zazwyczaj, wyglądało to tak:


  Zaznaczymy tylko fragment z trzaskiem, plus fragment trochę, przed i po wystąpieniu błędu, czyli tak jak poniżej:


Z menu po lewej, wybieramy funkcję "Automatic Click Remower" Która ma kilka poziomów usuwania trzasków, oraz sami możemy te poziomy ustawić. Zwykle wystarczy poziom domyślnie proponowany przez funkcję. 
Naciskamy ok. Następnie odsłuchujemy dany fragment, z którego usuwaliśmy trzask. Jeżeli trzasku nie słychać, oraz co ważne nie słychać naszej ingerencji, w postaci zniekształcenia dźwięku, czynność powtarzamy na kolejnym znalezionym fragmencie gdzie wystąpił trzask. Jeśli trzask nie został usunięty, co widać, lub usunięty został, ale w tym miejscu pojawił się inny błąd, wtedy wybieramy, inne ustawienia Automatic Click Remowera, mniej, lub bardziej, agresywne, lub też zaznaczamy trochę większy fragment z trzaskiem do usunięcia. Możliwości jest bardzo dużo i na pewno uda się nam zrobić to tak, aby trzask nie był słyszalny, oraz nie było słychać, że szkodnika usunęliśmy. 
Nie używamy tej funkcji na całym nagraniu, mimo, że tak została pomyślana gdyż, jedne trzaski usunie, inne pominie, dodatkowo zinterpretuje fragmenty gdzie błędów nie słychać, jako błędne, i też "poprawi" Taka ingerencja będzie, niestety słyszalna.
Możemy również posłużyć się funkcją pędzla, funkcją bardzo przydatną do usuwania drobnych szmerów, syczeń, stukotów i innych, ale drobnych błędów
Idea jest ta sama, wyłuskujemy dany fragment, gdzie słyszymy błąd, zaznaczy go. Dobieramy szerokość pędzla, zawsze trochę większy od widzianego fragmentu z brudem. Zamalowujemy ten fragment, działa to na zasadzie retuszu
Nie jest to łatwe, malować, możemy tutaj malować, w pionie, poziomie, i innych kierunkach. Kluczowe, dla dobrego efektu, jest zamalowywanie bardzo małych fragmentów 
    bardzo małym pędzlem. Bardzo często trzeba odsłuchiwać, jakie są efekty naszej ingerencji, co ważne, czy nie słychać naszej ingerencji, w postaci kolejnego błędu. Przy odrobinie wprawy w używaniu tej funkcji można uzyskać zadowalające efekty.


Poniżej funkcja retuszu, użyta do usunięcia, głuchego stukotu - to ta mała żółta kropka ;-) - poprzez "zamalowanie" w poziomie, trochę przed, i trochę po miejscu gdzie widać, słychać, ten głuchy stukot.



Na koniec, rzecz podstawowa, trzeba do tej zabawy mieć dużo cierpliwości, oraz , w nadmiarze, wolnego czasu. 
Oczywiście, można użyć automatycznych funkcji restauracji dźwięku jak, usuwanie trzasków, redukcja szumów, itp, w trybie automatycznym, na całym nagraniu. Dość skutecznie, te funkcje, wyczyszczą wam brudy, na tyle, że jak za jakiś czas posłuchacie tak wyczyszczonego dźwięku, będzie to, najprawdopodobniej, ostatni raz, gdy macie ochotę tego słuchać.

Przypomniała mi się sytuacja z restauracji, takiej w której jada się posiłki.
Zamówiliśmy butelkę bardzo drogiego wina. Kelnerka przynosi nam tą butelkę, stawia na stole i jak gdyby nic wyciera naturalny, - bo butelka przyniesiona z piwnicy - kurz z butelki i etykiety.   
Owszem wypiliśmy, ale już tak nie smakowało.   

Klincz - Jak lodu bryła



Zapraszamy do Trójki - 2

Młodsi, być może, nie wiedzą, starsi pewnie zdążyli zapomnieć, przypomnę więc.
Radiowa Trójka grała kiedyś i takie piosenki, ba, według słuchaczy audycji "Zapraszamy do Trójki" były to najpopularniejsze piosenki w latach 1977/1978.
Ile z tych przebojów ostało się dziś w radiowej Trójce? Wnosząc po różnego rodzaju wydawnictwach CD wydawanych przez radiową Trójkę, np Polski Top Wszech czasów, wnosząc po wynikach organizowanego radiowego plebiscytu Polski Top Wszech czasów,  żadna piosenka nie przetrwała w pamięci współczesnych słuchaczy tego radia. Czy wobec tego, są to piosenki wszędzie zapomniane, lub nieciekawe, złe. Nic z tych rzeczy. Z resztą, posłuchajcie sami.
Śpiewający Jan Ptaszyn Wróblewski to nie częsty przypadek. ;-)






    

Voo Doo

Czary panie, czary.
Z cyklu nówka nie śmigana, nigdy, igłą. Znaleziona cudownie w miejskiej bibliotece. Zgranie fotograficzne, gra tak egzemplarz zagrał.

Voo Doo?
Metalowe grzmoty, chyba, z Pyrladni. Nasłuchali się ajronmajdenów, oj nasłuchali. No ale, taki to był czas, że wszyscy żelaznej dziewicy słuchali. ;-)



"Nadejdzie taki dzień, że zabraknie miejsca w piekle, a martwe, nagie i splatane ciała, wyjdą na ziemię by żyć wśród nas [...] Nadejdzie czas Voo Doo"

Brak słów aby skomentować. 

Stenia Kozłowska - 3

Wolałbym znaleźć tą płytę w edycji stereofonicznej - trafiła się edycja monofoniczna, ale i tak bardzo się cieszę, gdyż żadna płyta winylowa artystki, a było ich kilka, nie doczekała się wznowienia na nośniku CD. Wydano tylko różnego rodzaju płyty składankowe z piosenkami w wykonaniu Steni Kozłowskiej. 
Edycja monofoniczna ma tę zaletę, że można wybrać lepiej grający kanał, a tak zawsze jest, że jeden gra gorzej drugi lepiej, i go powielić. Co też zrobiłem. Dodatkowo trochę pomogłem egzemplarzowi aby zagrał tak jak teraz gra.
Ładnie gra.
Co w ogóle tutaj grane jest? Grają zespoły rozrywkowe, z towarzyszeniem których artystka śpiewa, na ogół melodyjne zgrabne piosenki.   
Warta zwrócenia uwagi jest piosenka "Bezpańska miłość". Piosenka, o ile jest pamiętana, to pamiętana jest z wykonania Daniela (Kłoska). Tutaj mamy wersję pani Steni. 
Ładna, rozkładana, albumowa okładka.






 

Brano Hronec Sound (1974) Sredecny pozdraw

Zapewne jestem jedynym fanem tej płyty, przynajmniej w polskojęzycznym internecie. Bywa i tak. Bardzo dobry winyl, ciekawie wydany, ciekawe nagrania.
Mam słabość do tego języka, którego zupełnie nie znam.



Fragment poligrafii, w dodatku zrobiony na kolanie, przypadkowo. Kiedyś zrobię to po ludzku, jak znajdę na to wolny czas, bo egzemplarz nadal mam. 

Wkrótce...

Ab owo, płyta wpadła mi w oko dzięki okładce, macie rację tyłowi okładki, panna odziana w baranie wdzianko, zaintrygowała mnie, intryguje mnie do dziś, do dziś nie wiem, czy ta kropka na czole, to zamierzony efekt, czy poligraficzny błąd. ;-)
W sumie to ja tą płytę ukradłem. Wypożyczyłem 4 egzemplarze, oddałem 3.
Pozostała pamiątka, gdyż biblioteka dawno nie istnieje. Nie dlatego, że ukradli zbiory. Nie, nastały nowe czasy, nikt nie był zainteresowany utrzymaniem biblioteki, a lokal miał dobrą lokalizację. Dziś w tym miejscu są, sklep monopolowy, solarium i inne temu podobne handlowe punkty.   

Co my tutaj mamy? Mamy zestaw bardzo zróżnicowanych piosenek, od typowo estradowych, że tak powiem piosenkarskich, po kabaretowe, popowe, aż po opracowania, bardzo ciekawie, melodii ludowych - zamieszali tutaj różnymi stylami. Zagrane przez "mała orkiestrę", większy zespól rozrywkowy. Z bardzo dobrym aranżem. Kapitalne są przede wszystkim partie wokalne, nie rzadko soulowe - jest ogień, są też bardzo dobre partie instrumentów dętych, oraz, zjawiskowe klawisze Brano Hronec.
Są również kowery, a te bardzo lubię, o ile są ciekawe. Te są ciekawe i zabawne.
Czechosłowacka muzyka rozrywkowa to kopalnia zabawnych kowerów.
Pierwszy to kower piosenki zespołu Abba, drugi, nie wiem, znam piosenkę ale nie mogę sobie przypomnieć. Mógłbym poszukać w gógle , ale co to za radocha, gdy samemu się niezgadnie? Jakaś inteligentna podpowiedź?
Całość jest całuśna, miodna, do rany przyłóż, oczywiście dla kogoś kto lubi takie klimaty.
Winyl jest dobrze nagrany, stary analogowy sound, co prawda podrapany ponad miarę, ale nie jest źle.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Dezerter

Zdarzyło się tak, że akurat mam 4 nowe egzemplarze tego wydawnictwa.
Ciekawa sprawa. Są dwie re-edycje CD tej płyty, QQRYQ Productions z roku 1997, oraz Metal Mind Productions z 2002. Nie znam drugiej edycji, chętnie bym posłuchał. W przypadku pierwszej edycji, nagrania za źródło mają kiepsko zgraną płytę winylową. Nagranie numer dwa nagrano zupełnie od nowa.
Wydawca "kukuryku prodakszyn" to powinien zapaść się pod ziemię, ze wstydu, za edycję tych nagrań na nośniku CD.    

Kto wyda ten materiał, po ludzku, na nośniku CD????










To moje drugie zgranie, na potrzeby własne, tej płyty do formatu cyfrowego. Z poprzedniego nie byłem zadowolony. Usunąłem trzaski, tylko w tych miejscach gdzie były słyszalne. Tu i tam pomogłem winylowi aby to zagrało równo, w miarę czysto. Zostawiłem pomiędzy nagraniami szum własny płyty winylowej.
Zabawy z tym było, a na całe popołudnie.
25 lat mija od nagrania - dobra okazja do jubileuszowej edycji CD, drodzy wydawcy. Może w końcu uda się wydać te nagrania z taśm, a nie z zniszczonego egzemplarza winylowego?  

Bardzo dobra płyta, ciekawie pomyślana, bo okładka intrygują, bo układ nagrań przemyślany, równie intrygujący, bo są smaczki, ot choćby, fragment, chyba, ukraińskiej, ludowej, pieśni kościelnej.??  
Dobrze zrealizowane nagrania, przestrzenie, ciekawie zaaranżowane.
Taką teorię mam że "punkrockowcy" najciekawsze płyty nagrali gdy typowego punka nie grali.
Oczywiście, dawno już wyrosłem z lat młodzieżowego buntu - a szkoda ;-).  Dawno już nie ma komuny. Czyli co? Płyta nieaktualna, "przestarzała"? Bynajmniej, ciągle będzie aktualna. 
Ciekawy zestaw artystów, którzy, w jakiś sposób przyczynili się do powstania tych nagrań. Andrzej Nowak (TSA), Wojciech Waglewski (Voo Voo), Elżbieta Zapędowska - obecnie juror telewizyjnych muzyczny show, i wielu innych.