Nie będę powtarzał tego co wydawca napisał, to przeczytacie z okładek, dodam że, pyszne, zespół kakoniczny wręcz dla gatunku, oraz że, trochę szczęścia miałem gdyż trafiła się pozycja która, chyba, edycji CD nie miała, a nawet jak miała to i tak się cieszę, że trafiłem, bo nie szukałem, nie wiedziałem że w ogóle było.