środa, 6 marca 2013

Halina Kunicka

Winylowa czwórka, niestety w stanie marnym, ale niebeznadziejnym, kupiona przypadkowo na bazarze, w pakiecie, wraz z innymi płytami. Strzela, na wiwat, trzeszczy, na przestrzał, ale da się słuchać, po oczyszczeniu komputerowym.
Klimat: ogniska, tamburyny, czumbalalajki, czyli klimat cygańsko-rosyjski, w wydaniu polskim, z przełomu lat 60/70.
W sumie, cztery dobre piosenki. Zaśpiewane z klasą, klasycznie, pięknie, czysto.
Przy okazji, kilka lat temu widziałem artystkę na koncercie, miała wtedy lat 70. Koncert był zjawiskowej urody, tylko głos i fortepian.
Szkoda, ze współczesna fonografia nie wznowiła płyt winylowych artystki na nośniku CD. Poza dwoma, trzema, przypadkami. Pozostaje jeszcze ogromne archiwum z nagraniami radiowymi artystki. Kilka setek piosenek. Pewnie nigdy nie wydadzą. Szkoda.
ps: nigdy nie słyszałem z edycji CD - była taka - pierwszej płyty Haliny Kunickiej. Mam dwie edycje winylowe, obie zniszczone.

Halina Kunicka
etykieta:    Pronit N0384
nośnik:    Czwórka
   
Strona 1   
    
1.    Czumbalalajka
(trad - Zbigniew Stawecki)   
2.    Wróćmy do siebie
(Marek Sewen - Zbigniew Stawecki)   
Strona 2   
    
3.    Pogasły już ogniska
(Marek Sewen - Nina Pilichowska)   
4.    Kiedy dzwoni tamburino
(Marek Sewen - Jadwiga Urbanowicz)   
Wykonawcy
    Warszawskie Smyczki
Personel
foto:    Tadeusz Biliński


Który to rok? Nie wiem. Może rok 1970? Strzeliłem.