piątek, 3 maja 2013

Ira - 1993

Jak widać, wydanie na kasecie magnetofonowej miało inną szatę graficzną.




[Edycja]

Okrutnie się to amerykańskie "made in Poland" granie zestarzało. Wieje takim schematyzmem, że po pierwszych 20 sekundach każdego utworu wiadomo co będzie dalej. Do tego te teksty, kiczowate do bólu, o tematyce wokół "dupy Maryni" Okrutnie zmęczyłem się słuchając tego wydawnictwa, stąd to moje marudzenie ;-)
Grają do dziś, chyba, wczoraj grali w moim mieście.