Ot wynalazek ;-)
[edycja]
Taśma kręci się w magnetofonie, będzie wkrótce do posłuchania, tak jak to zagrało.
Ciekawe, który to rok wydania? Nie wiem, początek lat 80-tych? Na pewno, lata 80-te, ale który rok, konkretnie, to nie wiem. Pytam z kronikarskiej ciekawości.
Montaż słowno-muzyczny, recytacje poetyckie, zjawiskowej urody, przeplatane stosownymi piosenkami.
MIÓD!
Recytują: Janusz Englert, Zbigniew Zapasiewicz, Daniel Olbrychski
Śpiewają: Zdzisława Sośnicka - chyba, niewydane nagarnie, Zbigniew Wodecki, Urszula Śipińska i Piotr Figiel, Seweryn Krajewski, Krystyna Prońko, Renata Danel, Dwa plus Jeden, Iga Cembrzyńska.
Zjawiskowej urody "Grande valse brillante" - pióra Juliana Tuwima.
Tak, tak, nie mylicie się, ten wiersz dziś znany jest, głównie z interpretacji Pani Ewy Demarczyk.
Ja proponuję, inną interpretację, do posłuchania. Recytuje
Daniel Olbrychski.
To jest tak że, takie wydania, bardzo stare, z kaset magnetofonowych, zazwyczaj, grają nierówno, zwykle jeden kanał gra "jakoś-takoś", drugi gra źle. Dlatego wybrałem ten kanał który gra jakoś, powieliłem jako drugi. Gra to równo, monofonicznie, wszakże, takie było źródło tego wydawnictwa, monofoniczne - taśmy Polskiego Radia
[edycja]
Taśma kręci się w magnetofonie, będzie wkrótce do posłuchania, tak jak to zagrało.
Ciekawe, który to rok wydania? Nie wiem, początek lat 80-tych? Na pewno, lata 80-te, ale który rok, konkretnie, to nie wiem. Pytam z kronikarskiej ciekawości.
Montaż słowno-muzyczny, recytacje poetyckie, zjawiskowej urody, przeplatane stosownymi piosenkami.
MIÓD!
Recytują: Janusz Englert, Zbigniew Zapasiewicz, Daniel Olbrychski
Śpiewają: Zdzisława Sośnicka - chyba, niewydane nagarnie, Zbigniew Wodecki, Urszula Śipińska i Piotr Figiel, Seweryn Krajewski, Krystyna Prońko, Renata Danel, Dwa plus Jeden, Iga Cembrzyńska.
Zjawiskowej urody "Grande valse brillante" - pióra Juliana Tuwima.
Tak, tak, nie mylicie się, ten wiersz dziś znany jest, głównie z interpretacji Pani Ewy Demarczyk.
Ja proponuję, inną interpretację, do posłuchania. Recytuje
Daniel Olbrychski.
To jest tak że, takie wydania, bardzo stare, z kaset magnetofonowych, zazwyczaj, grają nierówno, zwykle jeden kanał gra "jakoś-takoś", drugi gra źle. Dlatego wybrałem ten kanał który gra jakoś, powieliłem jako drugi. Gra to równo, monofonicznie, wszakże, takie było źródło tego wydawnictwa, monofoniczne - taśmy Polskiego Radia