Co to się przez ostatnie lata porobiło z edycjami CD płyt Lombardu to ja nie wiem. Są pioruńsko drogie. Ciekawe czy kiedyś wznowią te edycje?
Dziś przypomnienie płyty winylowej z tymi piosenkami. Podrapany za nadto egzemplarz, ale jakoś tam sobie gra. Oczywiście, można te trzaski wydłubać, ale nie mam na to, ani czasu, ani ochoty.